(18kB)
(18kB)


Ocena liczebności zwierzyny grubej

Ocena liczebności zwierzyny jest bez wątpienia podstawowym i najważniejszym elementem naszej wiedzy o populacji zwierząt nie tylko z naukowo-poznawczego, lecz i praktycznego punktu widzenia. Liczebność pogłowia nie jest wartością stałą, zmienia się nie tylko w dłuższych cyklach zależnych od wielu czynników ekologicznych, lecz również w ciągu roku. Największą liczebność poszczególnych gatunków zwierzyny notujemy wczesną jesienią, kiedy w skład populacji, oprócz rozłączającego się w danym roku stada podstawowego, wchodzi cały roczny przyrost zrealizowany. Najniższa liczebność występuje wczesną wiosną, przed okresem rozrodu, kiedy z populacji ubywa spora grupa zwierząt na skutek naturalnej śmiertelności zimowej i planowanego pozyskania. Liczebność zwierzyny grubej jest wprost nieodzowna dla opracowania i stosowania właściwych zasad i metod gospodarowania jej populacjami, zmierzających do optymalnego pozyskania, przy równoczesnej minimalizacji szkód łowieckich. Konieczność dostos owania liczebności zwierzyny do pojemności żerowej łowisk wymaga szczególnie starannej i rzetelnej oceny jej liczebności. Od aktualnego stanu pogłowia zależy również właściwa realizacja wielu elementów organizacji łowiska. Z tych względów stan zwierzyny stanowi podstawowy składnik każdego rzetelnie opracowanego planu łowieckiego.
Określenie całkowitej (lub absolutnej) liczebności populacji jest możliwe tylko w odniesieniu do niektórych zwierząt zasiedlających charakterystyczne środowiska o wyraźnie zaznaczonych granicach. Dotyczy to przede wszystkim zwierząt dużych, nietrudnych do zaobserwowania, i stosunkowo mało licznych, jak np. żubry lub łosie. Znacznie więcej trudności napotyka zinwentaryzowanie pogłowia jeleni, danieli czy dzików, których areał życiowy jest często bardzo duży i tylko częściowo ograniczony charakterem środowiska, gdyż w obecnym krajobrazie często wykorzystywany przez te gatunki (a zwłaszcza dzika) jest również biotop polny. Całkowitą liczebność populacji można ustalić jedynie na terenie obejmującym jej całoroczną ostoję. W wypadku jeleni są to np. często wielkoobszarowe kompleksy leśne rzędu kilkudziesięciu tysięcy hektarów. W poszczególnych łowiskach wchodzących w skład ostoi liczebność i skład chmar zmienia się często w cyklu rocznym, w zależności np. od warunków żerowych, stop nia penetracji terenu przez ludzi itp.
Dla praktyki łowieckiej poza liczebnością niezbędna jest również znajomość struktury płci w populacji i choćby uproszczonej struktury wieku. Mimo często nierównomiernego rozmieszczenia osobników w łowisku i tworzenia ugrupowań (jelenie, dziki), liczebność zwierzyny odnosimy do powierzchni łowiska, ustalając w ten sposób wskaźnik jej zagęszczenia na 10 km2 (1000 ha). Ma to istotne znaczenie, np. dla oceny wydolności żerowej środowiska i ustalenia dopuszczalnego ze względów gospodarczych zagęszczenia zwierzyny.
Próbom ustalenia właściwych metod określania liczebności zwierząt na określonym terenie poświęcono w literaturze łowieckiej wiele uwagi. Wiele wypracowanych metod nie ma jednak żadnego znaczenia dla gospodarki łowieckiej, dotyczy bowiem zwierząt małych, o niewielkim areale życiowym, dla których realne jest stosowanie wyłowu za pomocą różnego rodzaju pułapek. Zwierzęta łowne o znacznym, a niekiedy nawet olbrzymim areale osobniczym stwarzają znacznie większe trudności.
W odniesieniu do zwierząt dużych, zasiedlających otwarte lub półotwarte krajobrazy, rozpowszechniła się w ostatnich latach metoda inwentaryzacji lotniczej. Stosowano ją z powodzeniem w przerzedzonych lasach północnych i tundrze w Kanadzie dla łosi i wilków. Liczono także ogromne stada kopytnych na sawannach afrykańskich. W Polsce pierwsze udane próby inwentaryzacji lotniczej łosia przeprowadzono w Kampinosie oraz w dolinie Biebrzy. Stosuje się ją również do oceny liczebności stad ptaków wodnych zimujących na większych zbiornikach wodnych lub przy wybrzeżach i na płyciznach morskich.
Obserwacje lotnicze są jednak niestety zupełnie nieefektywne dla inwentaryacji większości gatunków zwierzyny, których biotopem jest las. Również inne metody bezpośredniego liczenia zwierząt są w tych warunkach nie zawsze skuteczne z uwagi na zakryty charakter krajobrazu, dobowy rytm żerowy zwierzyny i inne właściwości biologiczne gatunków.

Jelenie i dziki
Oficjalnie dotychczas uznaną i zalecaną do szerokiego praktycznego zastosowania dla inwentaryzacji zwierzyny grubej jest metoda tropienia. Polega ona na liczeniu tropów zwierzyny na wytyczonych trasach inwentaryzacji, obejmujących pewne części łowiska, po świeżym opadzie śniegu. Różnica w liczbie tropów wejściowych i wyjściowych daje nam w rezultacie liczbę zwierzyny w otropionej części łowiska. Dla uzyskania możliwie rzeczywistego stanu zwierzyny należy jednak bezwzględnie spełnić kilka warunków, a mianowicie: A sieć tras inwentaryzacyjnych powinna być możliwie gęsta, aby uchwycić nawet stosunkowo niewielkie przemieszczenia się zwierzyny, tropienia należy dokonać ściśle w tym samym terminie na terenie całej ostoi populacji zwierzyny, A wyniki uzyskane przez poszczególnych tropicieli powinny być szczegółowo prze analizowane i skoordynowane w ramach całej ostoi populacji. Najwięcej uwagi wymaga właściwe rozplanowanie tras inwentaryzacyjnych. Objęcie tropieniem każdego oddziału jest niemożliwe ze względów praktycznych gdyż wymaga zaangażowania dużej liczby tropicieli lub rozciągnięcia inwentaryzacji w czasie, co wypacza jej wyniki. Mimo trudności technicznych tropienie należ; przeprowadzić na trasach w możliwie dużym stopniu zagęszczonych, tak aby uchwycić dobowe przemieszczenia wszystkich chmar i watah. Nawet jednak przy uwzględnieniu wszystkich powyższych wymogów na podstawie wyników tropień otrzymujemy stan zwierzyny nieco zaniżony w stosunku do rzeczywistego.
Wobec braku innej lepszej metody oceny liczebności jeleni i dzików, należ) bezwzględnie dążyć do jej szerokiego i właściwego stosowania. Praktyka dotychczas. niestety, daleko odbiega od omawianych zaleceń.
Niewskazane jest dokonywanie inwentaryzacji po pierwszej ponowię, gdyż zwierzyna znacznie ogranicza wtedy swoją aktywność dobową. Z reguły ocenę liczebności przeprowadzamy u schyłku zimy, aby na jej wynikach, przyjmowanych potem w planach łowieckich do kalkulacji przyrostu, nie zaważyła naturalna śmiertelność zimowa.
Z uwagi na stadny tryb życia jeleni i dzików, rozmieszczonych zatem w łowisku w sposób skupiskowy, nie nadaje się do zastosowania dla oceny liczebności metoda próbnych pędzeń. Pewne dane można uzyskać na podstawie obserwacji miejsc żerowania, punktów dokarmiania itp. Nie mogą one jednak stanowić podstawy szacunku liczebności, a zwłaszcza określania stanu zwierzyny, który stanowi podstawę planowania łowieckiego.
Dla właściwego planowania łowieckiego konieczna jest znajomość nie tylko ogólnej liczebności zwierzyny, lecz również struktury płciowej i choćby uproszczonej struktury wieku. Szansę taką stwarza metoda tropienia, pod warunkiem dobrego opanowania jej techniki i znajomości tropów.
U dzików rozróżnienie płci na podstawie tropu jest niemożliwe. Można natomiast ustalić, czy dany trop należy do warchlaka, przelatka, czy do osobnika starszego. Długość poszczególnych odbitek często zależna jest od podłoża, a zatem wilgotności gleby i jej struktury oraz grubości i rodzaju śniegu. Mniej zmiennym elementem jest szerokość odbitki, która wynosi:

dla warchlaków latem - ok. 3,5 cm (przedni bieg),
dla przelatków latem - ok. 6 cm (przedni bieg),
dla starszych dzików - 7-9,5 cm (przedni bieg).

Płeć jeleni rozróżniamy na podstawie wielkości i kształtu tropu. U byków przednie krawędzie racic stępiają się silniej i szybciej niż u łani - stąd odbitki byka są bardziej zaokrąglone. Byk silniej rozstawia badyle aniżeli łania, równocześnie stawiając je bardziej ukośnie do ostoi tropu. U łani poza tym znacznie częściej spotykany jest układ odbitek trop w trop. Szerokość pojedynczej odbitki wynosi ok. 6 cm u byków i 5 cm u łań, długość - 5,5 cm u łań i 6,5 cm u byków.

Daniele
Do oceny liczebności pogłowia danieli można z powodzeniem stosować metodę tropień. Z uwagi na mniejszy areał życiowy, zagęszczenie tras inwentaryzacyjnych Powinno być większe niż w wypadku jeleni i dzików.
Stosunkowo mniejsza płochliwość danieli oraz wykorzystywanie żerowisk na Powierzchniach otwartych również w porze dziennej stwarza szansę dość dokładnej liczebności na drodze bezpośredniego liczenia chmar i pojedynczych osobników, najlepiej z podjazdu.

Sarny
Oszacowanie liczebności sarn w lesie jest właściwie niemożliwe na podstawie bezośrednich obserwacji, prowadzi bowiem do kilkakrotnego zaniżenia pogłowia. Byczyną jest skryty tryb życia oraz doskonała umiejętność wykorzystywania osłon.
Również metody pośrednie, np. metoda tropień, nie zdają egzaminu, nawet przy bardzo dużym zagęszczeniu tras tropienia.
Jedyną w chwili obecnej właściwą i niezawodną metodą oceny realnego zagęszczenia populacji sarny w środowisku leśnym jest metoda próbnych pędzeń. Umożliwia ona również uzyskanie dodatkowych cennych informacji odnośnie struktury płciowej i wiekowej, np. udziału koźląt w populacji. Technika stosowania tej metody nie jest skomplikowana. Sieć poszczególnych pędzeń wyznacza się w oparciu o mapę podziału administracyjnego, stosując równomierny lub losowy system wyboru, tak aby łączna powierzchnia pędzeń była nie mniejsza niż 10% ogólnej powierzchni terenu objętego inwentaryzacją. Należy przy tym zdecydowanie unikać celowego (choć czasem podświadomego) wyboru powierzchni pędzeń o wysokim lub bardzo niskim stanie sarn. Trzy boki powierzchni pędzenia zajmują obserwatorzy, z których każdy liczy zwierzęta wychodzące po jego lewej stronie, dlatego odległość między nimi nie może być zbyt duża (optymalnie ok. 50-70 m). Z czwartego boku pędzenia rusza naganka, której liczba może być wprawdz ie zmienna, lecz zależna przede wszystkim od szerokości pędzenia i charakteru drzewostanu. W pędzeniach, w których występuje duża powierzchnia zwartych młodników, odległość między sąsiednimi naganiaczami nie może przekraczać 6-7 m. Każdy z naganiaczy liczy uchodzące do tyłu zwierzęta po swojej lewej ręce. Obserwatorzy skrzydłowi przestają liczyć zwierzynę z chwilą minięcia ich przez linię naganki.
W opisany powyżej sposób otrzymujemy średnie zagęszczenie sarn na 10% terenu objętego inwentaryzacją, co łatwo zinterpretować na całą powierzchnię obwodu. Przed znacznie łatwiejszym zadaniem stajemy przy określaniu liczebności sarn polnych czy populacji bytujących w niewielkich kompleksach leśnych.
W okresie zimy lub przedwiośnia stada sarn polnych łatwo zinwentaryzować w odkrytym krajobrazie, zwłaszcza z podjazdu.
U schyłku zimy i na przedwiośniu również chętnie korzystają z żerowisk polnych (oziminy, rzepak) sarny bytujące w niewielkich kompleksach leśnych. Przy niezbyt nawet licznej sieci obserwatorów można uzyskać wtedy cenne dane, wprawdzie raczej dotyczące struktury populacji niż jej absolutnej liczebności.
Pomocniczym, choć istotnym sposobem szacunku liczebnościowego zwierzyny jest systematyczna, całoroczna obserwacja zwierzyny na żerowiskach, w miejscach godów, podczas polowań indywidualnych itp. Warte wykorzystania są dane uzyskane na podstawie liczenia zwierzyny w czasie zimowych polowań zbiorowych. Interpretacja uzyskanych wyników wymaga jednak pewnej ostrożności, zwłaszcza przy "uśrednianiu" danych na całą powierzchnię obwodu, gdyż na pędzenia wybieramy z reguły tereny o spodziewanym dużym zagęszczeniu zwierzyny.


Ocena liczebności zwierzyny drobnej

Taksacja pasowa zajęcy. Jest to metoda liczenia obejmująca część łowiska, powierzchnię próbną stanowi pas szerokości 100 metrów i długości kilkunastu kilometrów. Pas powinien obejmować przekrój środowisk występujących w obwodzie. Siedmioro ludzi rozstawionych na szerokość pasa porusza się wzdłuż niego i notuje zające zrywające się z powierzchni pasa. Odpowiednie przeliczniki, jak również szczegóły stosowania metody można znaleźć w literaturze. Taksację pasową można przeprowadzić tuż przed sezonem polowań na zające i w ten sposób zdobyć najświeższe dane o ich stanie.

Liczenie kuropatw. Dobrze jest tu posłużyć się dwoma uzupełniającymi się metodami. Ogólną liczebność można ocenić najlepiej licząc kuropatwy na śniegu pod koniec zimy. Są one wtedy najlepiej widoczne, a stwierdzona liczebność będzie podstawą do wiosennej rozmnoży tych ptaków. Można przy tym stosować zasadę powierzchni próbnych i liczyć starannie tylko na wybranych częściach obwodu, reprezentujących charakterystyczne krajobrazy łowiska. Przed sezonem polowań, w sierpniu i wrześniu, należy przeprowadzić liczenie wielkości stadek. Jeżeli rok był korzystny dla rozmnoży kuropatw, to przeważają stadka duże, a udział stadek małych, składających się ze sztuk dorosłych bez młodych, jest niewielki. W latach niekorzystnych jest odwrotnie. Daje to dodatkową wskazówkę, ile kuropatw można w danym roku odstrzelić.

Liczenie krzyżówki. Stan lęgowych krzyżówek ustalamy na wiosnę w kwietniu poprzez liczenie kaczorów siedzących na wodzie. W tym celu należy obejść interesujące nas zbiorniki i starając się nie płoszyć ptaków, policzyć kaczory. Przy ładnej i bezwietrznej pogodzie pary i pojedyncze kaczory siedzą na otwartej wodzie lub na brzegu trzciny. Część kaczek siedzi już w tym czasie na gniazdach, jednak kaczory, które nie uczestniczą w wysiadywaniu, trzymają się w pobliżu na otwartej wodzie, co ułatwia ich policzenie. Kaczorów jest więcej niż kaczek, ale ten nadmiar jest stały i stosując odpowiedni przelicznik można ocenić liczbę par lęgowych. O udatności lęgów można sądzić na podstawie składu ugrupowań krzyżówki w pierwszej połowie maja. Duży udział par wśród liczonych ugrupowań wskazuje na duże straty w lęgach. I odwrotnie, mały udział par świadczy o udanych lęgach.



(23kB)
PPHU Wiktor Zajkiewicz: Posiadamy w ofercie pełen zakres oferty do wózków widłowych, oferujemy Państwu opony pneumatyczne, opony superelastyczne, opony przemysłowe i opony rolnicze.W naszej ofercie znajdą również Państwo opony używane do samochodów osobowych i ciężarowych
Żeglarstwo łowiectwo